piątek, 24 sierpnia 2012

Rozdział : II

Siedziała w swoim pokoju na parapecie w ulubionym miejscu. Był wczesny ranek, słońce właśnie wschodziło. Myślała o tym co wydarzyło się kilka dni temu. Po policzku spływała jej łza. Czuła się wykorzystana. Usłyszała jak burczy jej w żołądku, zeszła na dół do kuchni.
Odsłoniła rolety, lubiła jak było w domu jasno i przestrzennie. Na śniadanie zrobiła jejecznice. Zjadła w ciszy i spokoju, nadal nie mogła przestać o nim myśleć.

Nawet nie zauważyła, a była już 12 godzina, słyszała z dołu krzyk mamy :
- Isabeel ! Samantha przyszła do ciebie !
Nawet nie zdążyła zareagować, poruszyć się z miejsca, a drzwi jej pokoju już się otworzyły, by po chwili znów zatrzasnąć się z hukiem.
- Co ty wyrabiasz ?? Już południe, a ty jeszcze w pidżamie i w łóżku sobie leżysz. Dość tego. Tak nie może być. Wstawaj i to już !
- Dobra, dobra. Wyluzuj, są wakacjie i w dodatku..
- I w dodatku już mnie strasznie denerwujesz - przerwała jej Samantha - Dziewczyno, nie można cały czas tak opłakiwać byle jakiego frajera. Ubieraj się - rozkazała jej.
Samantha podeszła do szafy, wybrała obcisłe rurki i granatowną, zwiewną bluzkę.
Isabel posłusznie się ubrała, nie chcąc już więcej słyszeć narzekań Samanthy na jej osobę.
- No no już coraz bardziej przypominasz człowieka, a co ty na to... żeby może zmienić kolor twoich włosów ?! - przyjaciółka już prawie skakała z radości na samą myśl o tym.
- Chyba żartujesz ? Po co mi to ?
- Żeby się odświeżyć. Czasem w życiu są potrzebne chociażby najmniejsze zmiany.
- To w takim razie jaki kolor proponujesz ? - zapytała Isabel z uśmiechem na twarzy.
- Hmm.. do twojej karnacji, proponuję ci kolor kasztanowy. Idziesz ze mną do sklepu ?
- Pójdź ty. A ja w tym czasie zrobię tu mały porządek.

Po 15 minutach już siedziała w łazience z farbą na głowie, w czasie gdy Samantha malowała jej paznokcie u rąk.

- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -

Niedługo rozdział III, a tymczasem piszcie jak wam się podoba :)

wtorek, 21 sierpnia 2012

Rozdział : I

 Wbiegła do domu trzaskając drzwiami. Skierowała się od razu po schodach do swojego pokoju . Naszczęście jej matki nie było w domu. Pewnie gdyby ją teraz widziała, pytałaby co się stało, czemu płacze, czemu jest taka roztrzęsiona, martwiłaby się o nią. Nie chciała tego. Czasem ją denerwowała tym całym gadaniem o jej życiu, ale mimo wszystkich kłótni kochała ją. Zwłaszcza, że miała tylko ją i przyjaciół. Swojego ojca nie pamięta, gdy miała niecały rok odszedł od nich, wyjechał za granice i ułożył sobie na nowo rodzine...
  Rzuciła się z całą siłą na łóżko i zaczęła płakać w poduszke. Nie mogła sobie tego wyobrazić, że była dla niego tylko taką zabawką na poczekaniu. Dziś właśnie jej chłopak, teraz już były chłopak oznajmił jej, że nic do niej nie czuje i wraca do poprzedniej dziewczyny.

- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -

Ten pierwszy rozdział może niezbyt aż taki emocjonalny i jakiś super, ale mam nadzieje, że jako tako może być :)

niedziela, 19 sierpnia 2012

Witajcie ! ;)

A więc może na początku troszkę o mnie..
Mam na imię Klaudia, uwielbiam podróżować, pływać żaglówką, fotografować, jeździć na nartach, snowboardzie, spotykać się z przyjaciółmi - to chyba jak każdy ;p i wiele jeszcze innych
Będę tu czasem dodawała jakieś opowiadania, zdjęcia, które sama zrobiłam i ogólnie pisała, zresztą sami zobaczycie :)
Lubię też pomagać innym, więc jeżeli macie jakiś problem możecie pisać na klaudia.blog4spot@gmail.com a ja spróbuje go rozwiązać :) Możecie też pisać jak macie jakieś uwagi dotyczące mojego blogu albo jakieś propozycje itp.
To już chyba wszystko, miłego dnia ! ;>